Valle de la Luna

Czy Neil Armstrong na pewno wylądował na Księżycu? A może wbił amerykańską flagę w ziemię chilijskiej Valle de la Luna?;)

Zaledwie 13 km na północ od San Pedro de Atacama, w samym sercu jednego z najsuchszych miejsc na Ziemi znajduje się dolina, której krajobraz przypomina powierzchnię Księżyca. Ciekawe formacje skalne wyrzeźbione przez wiatr i wodę, wyschnięte jeziora solne, różnorodność kolorów i struktur tworzą prawdziwie filmową scenerię.

Dolina znajduje się na tyle blisko miasteczka, że zdecydowaliśmy się na inny niż zazwyczaj sposób zwiedzania. Bardziej aktywny ;) W jedym z hosteli wypożyczyliśmy rowery. Był to miły odpoczynek od zorganizowanych wycieczek, gdzie większość czasu spędzasz w autokarze, a to gdzie i na jak długo się zatrzymujesz zależy od przewodnika. Mogliśmy bez pośpiechu jechać przed siebie lub wręcz przeciwnie - pędzić ile sił w nogach w dół pagórków ;) 

Po dotarciu do "bram" parku mieliśmy 4 godz do zachodu słońca, co było wystarczające, by zobaczyć dolinę, przespacerować się przez jaskinię oraz wspiąć na punkt widokowy i poczekać na gwóźdź programu ;)  Droga powrotna była szybsza, ale i bardziej wymagająca. Ścigaliśmy się z czasem i walczyliśmy z silnym wiatrem, który a to wiał z przodu, a to z boku, ale nigdy z tyłu ;) 


Koszt:
- wypożyczenie roweru na 6h - od 3 000 clp
- alternatywą dla roweru jest jednodniowa wycieczka z biurem turystycznym - od 8 000 clp
- wejściówka do parku 3 000 clp

























Instagram